Jak nauka zarżnięcia całej wieprzowiny zmieniła moje spojrzenie na rolnictwo fabryczne

Ostrzeżenie: ten artykuł dotyczy klasy rzeźniczej i zawiera zdjęcia martwych zwierząt.



W zeszłym tygodniu zdecydowałem się na zanurzenie się i uczęszczałem na zajęcia z uboju trzody chlewnej w Palenie Gęsi w centrum Indianapolis. Zanim zapytasz, nie, Spoon nie zmusiła mnie do tego. Choć może to zabrzmieć dziwnie, zdecydowałem się to zrobić.



Trochę tła dla ciebie: dorastałem na przedmieściach Indianapolis, które wbrew powszechnemu przekonaniu mają w sobie znacznie więcej niż tylko kukurydzę. Nie dorastałem na farmie, a jedynym bydłem, z którym miałem do czynienia wcześniej, były kawałki mięsa, które kupiłem w sklepie spożywczym. Więc dlaczego chciałem się nauczyć, jak zarzynać wieprza?



Prosta odpowiedź: byłem ciekawy.

rzeź

Zdjęcie: Claire Wagoner



W ciągu ostatnich kilku lat wielu moich znajomych i członków rodziny przeszło na weganizm lub wegetarianizm, a po wielokrotnym powtarzaniu: „uh, nigdy bym tego nie zrobił”, w końcu postanowiłem naprawdę wysłuchać powodów, dla których wycinają mięso ich diety. Zacząłem oglądać filmy dokumentalne o jedzeniu Cowspiracy aby dowiedzieć się więcej o tym, co naprawdę dzieje się w systemie hodowli przemysłowej. Zacząłem prowadzić własne badania nad wpływem jedzenia wołowiny i innych mięs hodowlanych na środowisko.

jak ugotować idealny stek gordon ramsay

A teraz wziąłem udział w zajęciach rzeźniczych, aby dowiedzieć się więcej o procesie przygotowywania wieprzowiny do codziennego spożycia. Przypuszczam, że można powiedzieć, że wziąłem te zajęcia jako test mojej własnej mięsożernej woli. Weszłam w to, myśląc, że to może być dzień, w którym przysięgam od mięsa, zastanawiając się, czy przyłączę się do moich wegetariańskich przyjaciół w ich dążeniu do zakończenia zabijania zwierząt na konsumpcję.

Nie po to, żeby zepsuć niespodziankę ani nic, ale tak się nie stało. Jeśli już, to naprawdę zyskałem szacunek dla lokalnych rzeźników i sztuki rzeźniczej. Choć brzmi to dziwnie, rzeź tak naprawdę jest sztuką na swój dziwny sposób.



rzeź

Zdjęcie: Claire Wagoner

Kameron, rzeźnik prowadzący nas przez ten proces, skupił się przede wszystkim na rozbiórce szwów. Różnice między rozbiórką szwów a sposobem cięcia świń na fermach przemysłowych są ogromne. Kameron używał tylko dwóch noży podczas całego procesu i wielokrotnie ostrzegał nas przed niebezpieczeństwem wbicia zbyt głębokiego mięsa wieprzowego. Tam, gdzie farmy fabryczne używają maszyn do rąbania świń, rzeźnicy z Wędzącej Gęsi używają rąk do dokładnego rozcięcia świni. Co więcej, szanują zwierzę, nad którym pracują.

Kameron dokładnie wiedział, gdzie wyhodowano tę świnię, jakie były warunki życia, w jakich dorastał i jaki był jej przybliżony wiek. Powiedział, że to konkretne zwierzę zostało zabite trochę wcześnie, biorąc pod uwagę stosunkowo chude złogi tłuszczu na jego grzbiecie. Podczas 4-godzinnej sesji opowiedział nam o najdrobniejszych szczegółach dotyczących rzeźnictwa, które moglibyśmy chcieć wiedzieć, gdybyśmy z dnia na dzień zdecydowali się na poważną zmianę w karierze.

rzeź

Zdjęcie: Claire Wagoner

Krótko mówiąc, ten facet był niesamowicie pasjonatem swojej pracy. Podczas przerwy, podjadając salumi z gęsi palonej, zacząłem myśleć o etyce uczestniczenia w takich zajęciach. Byłem tutaj, płacąc pieniądze, żeby nauczyć się pokroić zwierzę. Czy to prawda? Po chwili zacząłem myśleć, że tak, było to dla mnie w porządku.

Wieprz, którego zabiliśmy w klasie, miał dobre życie na farmie w Indianie. Był traktowany uprzejmie, dobrze karmiony i został humanitarnie zabity. Po wysłuchaniu Kamerona wyjaśniającego, na czym polega hodowanie i ubój świni, było jasne, że chociaż zajmuje się sprzedażą produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, nie zapomniał, że ma do czynienia z czymś, co kiedyś było żywym stworzeniem.

Już wcześniej czułam się zaniepokojona farmami fabrycznymi, zanim poszłam na te zajęcia. Pomiędzy badaniami, które przeprowadziłem, a moim ogólnym przeczuciem w tej sprawie, wiedziałem, że nie jestem w 100% pewien, czy chcę nadal kupować mięso z artykułu spożywczego. Ta klasa ugruntowała moje odczucia w tej sprawie. Nagle stało się dla mnie jasne, że aby zapewnić etyczne traktowanie zwierząt, muszę zacząć aktywnie wspierać lokalne sklepy, takie jak Smoking Goose. Ceny mogą być nieco wyższe, ale ostatecznie warto.

rzeź

Zdjęcie: Claire Wagoner

Czy więc znowu kupię mięso hodowane w fabryce? Z pewnością nie chcę. Nie jestem pewien, czy mogę z tego zrezygnować w ciągu nocy, ale postawiłem sobie za cel całkowite wyeliminowanie produktów pochodzenia zwierzęcego hodowanych w fabrykach do końca tego roku. Wyobrażam sobie, że będę musiał podjąć trudne decyzje, ponieważ jako niedawny absolwent college'u nie zapewniłem jeszcze stabilnego dochodu. Biorąc to pod uwagę, nadszedł czas, abym wziął odpowiedzialność za swoje wybory i skupił się na kupowaniu mięsa, z którego jedzeniem czuję się dobrze.

Chociaż obrazy w tym artykule były graficzne, mam szczerą nadzieję, że rozumiesz, jak ważny jest wybór konsumpcji mięsa pochodzenia etycznego. Ceny mogą czasami trochę zniechęcać, ale wysiłek i troska rzeźników, takich jak załoga Smoking Goose, włożona w ich produkty, jest moim zdaniem warta kilku dodatkowych dolarów.

Więc teraz mamy wybór: dalej kupować mięso z hodowli fabrycznej i mieć nadzieję, że zwierzęta były dobrze traktowane lub wspierać lokalne sklepy mięsne i farmy, wiedząc dokładnie, w jaki sposób hodowano inwentarz.

Nie trzeba dodawać, że wiem, co wybieram.

Popularne Wiadomości