Jak jeden imigrant przywiózł autentyczne afgańskie jedzenie do Ameryki

Jeśli jesteś podobny do mnie, możesz spędzić godziny w sklepie spożywczym, przyglądając się różnym potrawom, jakie ten sklep ma do zaoferowania. Około rok temu natknąłem się na Bolani w Whole Foods na jednej z moich bardzo dokładnych wizyt w sklepie spożywczym. Nie wiem, jak i dlaczego zwróciło to moją uwagę, ale moje życie zmieniło się w tym momencie.



Od tego czasu upewniłem się, że mam rezerwę Bolani na koncie bankowym, abym mógł pójść i zafundować sobie jeden z tych pysznych podpłomyków. Był czas, w którym Naprawdę musiałem się ograniczyć , ale kiedy poznałem właściciela i dowiedziałem się o skromnych początkach firmy, ciężkiej pracy i pasji w firmie, Czułem się usprawiedliwiony dalej kupować ich produkty w dużych ilościach.



Mógłbym nawet teraz jeść podpłomyk (ostrzeżenie spoilera: tak).



dziecko

Zdjęcie: Hana Brannigan

Miałem okazję porozmawiać z CEO, Nazifą R. Sidiq, która chętnie odpowiadała na pytania, które jej miałem.



Łyżka: Czy mógłbyś powiedzieć mi trochę więcej o założeniu firmy, której może brakować w stronie internetowej ?

co mam przynieść do potluck

NS: Przyjechałem do Nowego Jorku, gdy miałem szesnaście lat z Afganistanu. Kiedy przyjechałem do Nowego Jorku, nie miałem nawet jednej czwartej w kieszeni, żeby wsiąść do autobusu. Zacząłem pracować w McDonald's i pracowałem tak ciężko, że w sześć miesięcy zostałem menadżerem. Mieszkałem w Nowym Jorku, odwiedziłem Kalifornię i zakochałem się w tym stanie.

Wraz z rodziną przeprowadziliśmy się z Nowego Jorku do Kalifornii i osiedliliśmy się w północnej Kalifornii. Nadal mieszkam w Północnej Kalifornii z moimi dziećmi i mężem. Kiedy przeprowadziłem się do Kalifornii przez jakiś czas, wciąż miałem problemy, nawet po tym, jak byłem żonaty z czwórką własnych dzieci i dwójką adoptowanych dzieci.



Przez lata pracowałem siedem dni w tygodniu. Pracowałem w sobotę i niedzielę na targu rolnym przez dziesięć lat i zawsze zastanawiałem się, dlaczego nie ma tam afgańskiego jedzenia. Dlaczego nigdy nie oferowano afgańskiej żywności zarówno na targach rolników, jak iw popularnych sklepach spożywczych?

Pewnego dnia pomyślałem, że chcę założyć firmę i chcę sprzedawać żywność afgańską, ale nie wiedziałem jeszcze, jaki rodzaj żywności chcę sprzedawać. Przypomniałam sobie czasy, kiedy byłam małą dziewczynką w Afganistanie i jak patrzyłam na babcię w kuchni, gdy gotowała.

Przypomniałem sobie, jak szła do ogrodów i zbierała świeże warzywa, aby zrobić nasze nadziewane podpłomyki. Pamiętam zapach przypraw i światło słoneczne padające na jej twarz, gdy obserwowałem każdy jej ruch. Pamiętam, jak robiła ciasto od podstaw. Wciąż widzę, jak wyrabia ciasto, wypycha płaski chleb i wkłada go do naszego glinianego pieca. Za każdym razem piec to perfekcyjnie.

Staram się odtworzyć jej dokładny proces do dziś. Zdecydowałem, że zrobię przepis na nadziewane placki mojej babci i zaoferuję ludziom smak Afganistanu według moich tradycyjnych przepisów. Przyniosłem placki ze szpinakiem, placki ziemniaczane, podpłomyki z soczewicy i podpłomyki z dyni na targi rolników.

Postanowiłam również zrobić jogurt czosnkowo-miętowy mojej babci, ponieważ pamiętam, że jako mała dziewczynka uwielbiałam jeść podpłomyki z tym sosem i zanurzałam w nim palec, zanim został podany wszystkim. Bardzo mi się podobał i zawsze myślałem, że ten sos to coś wyjątkowego.

dziecko

Zdjęcie: Hana Brannigan

Moim pierwszym targiem Famers Market, na którym zadebiutowałem produktami, był Corte Madera Farmers Market. Nigdy nie zapomnę, wszystkie produkty zostały wyprzedane w dwie godziny. Nie mogłem w to uwierzyć.

Pracowałem na targach rolniczych od dziesięciu lat i nigdy nie widziałem nikogo tak szybko sprzedającego swoje produkty. Mój mąż i mój syn poszli ze mną na ten targ i wiedzieliśmy w tym momencie, że to jedzenie jest czymś, co pokocha każdy, nawet jeśli nie był wegetarianinem.

Kontynuowałem ekspansję na kolejne rynki rolników, a potem zacząłem sprzedawać swoje produkty Andronicos . Andronicos był pierwszym sklepem detalicznym, w którym kiedykolwiek sprzedawałem moje produkty. Skończyło się na tym, że sprzedawałem swoje produkty na 200 Farmers Markets w całej Kalifornii, a potem zwrócił się do mnie Whole Foods na Farmers Market, który chciał sprzedać moje produkty.

Rozszerzyłem działalność na Whole Foods i stałem się bestsellerem, niejednokrotnie pokonując jajka i mleko. W Wall Street Journal zostałem przedstawiony jako firma, która sprzedaje więcej niż jajka i mleko. Jeśli chodzi o sprzedaż, nadal biję jajka i mleko, a teraz produkty Bolani można znaleźć w Calfornia, Oregonie i Waszyngtonie w Costco i nadal się rozwijamy.

dziecko

Zdjęcie: Hana Brannigan

Łyżka: Czego możemy się spodziewać po Bolani w przyszłości ?

NS: Bolani wystartował cztery organiczne herbaty z certyfikatem USDA które są warzone na miejscu z prawdziwych liści herbaty zamiast proszków i ekstraktów. Każda herbata zawiera tylko trzy składniki i jest słodzona tylko surowym cukrem organicznym. Herbaty są pakowane w Tetra Pak, co pozwala na przechowywanie herbaty do dwunastu miesięcy. Herbaty nie zawierają również kwasu cytrynowego. Herbaty są niezwykle zdrowe i wykonane ze wszystkich naturalnych i prawdziwych składników, ale oferują prawdziwy smak.

Wprowadziliśmy już nasze herbaty na lokalne targi rolne w Kalifornii i są one hitem! Wkrótce będziemy oferować nasze herbaty w sklepach detalicznych, w których obecnie sprzedawane są produkty Bolani. Nasze herbaty będą kolejnym wielkim hitem Bolani, ponieważ mamy smak, który zadowoli każdego klienta.

dziecko

Zdjęcie dzięki uprzejmości bolanifoods.com

Łyżeczka: Jaki jest najlepiej sprzedający się produkt i który jest Twoim ulubionym ?

NS: Placki szpinakowe zawsze były bestsellerem, jeśli chodzi o podpłomyki. Najpopularniejsze sosy to pesto bazyliowe i jogurt czosnkowo-miętowy. Moim ulubionym chlebem jest 100%Pełnoziarnistypodpłomyki z soczewicy, które właśnie dodaliśmy do naszej linii produktów. Uwielbiam też placki z dyni.

Moim ulubionym sosem jest słodki sos jalapeno. Uwielbiam go, bo jest tak wszechstronny, że mogę go używać na podpłomykach lub gdy gotuję w domu jako marynatę. Moja rodzina uwielbia to pieczonełosoś.

dziecko

Zdjęcie: Hana Brannigan

Aby uzyskać więcej informacji na temat ich produktów, pokazów objazdowych i miejsc, w których Bolani obecnie sprzedaje, możesz odwiedzić ich stronie internetowej . A dla moich ziomków Davisa czytających to, Bolani jest na miejscuRynek rolników w Davisw każdą środę i sobotę.

Popularne Wiadomości